Film "KL-WARSCHAU", rejestrujący rozmowę dr Miry Modelskiej-Creech i prof. Włodzimierza Bojarskiego na temat obozu, opublikowany pierwotnie 29 marca 2012 r.
W opisie filmu czytamy:
"Sędzia Maria Trzcińska pracownik Państwowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich (Niemieckich) na Narodzie Polskim, badając "rozstrzeliwania uliczne" została naprowadzona na ślad funkcjonowania, w Warszawie, w czasie okupacji Polski i Warszawy przez Hitlerowskie Niemcy ,na działający tam od pażdziernika 1942 roku do Sierpnia 1944 (do wybuchu Powstania Warszawskiego, Powstanie położyło kres działania Obozu) Obozu Zagłady KL-WARSCHAU. Według planu Pabsta, liczące przed wojną, stołeczne miasto 1.350.000 tysięcy mieszkańców miało być zredukowane do prowincjonalnego miasteczka powiatowego liczącego 20 000 tysięcy mieszkańców, wyłącznie Niemców (głównie rodziny wojskowych).
Nigdy w historii nikt jeszcze nie miał, powodowany patologicznym wybraństwem, pomysłu, ażeby używań ludzi jako surowca do produkcji "proszku" stosowanego do użyżniania gleby lub też przy zaprawie w budownictwie. Ludność żydowska została wywieziona z Warszawy do Treblinki do pażdziernika 1942 roku, gdzie miała być zgładzona w ramach Final Solution.
Wówczas to przystąpiono do eksterminacji Polaków przy pomocy następujących metod: łapanki i rozstrzeliwania uliczne, wieszanie, a następnie gazowanie. Gazowano w tunelu pod torami Dworca Warszawa Zachodnia.
Komendant obozu stwiedził ( w czasie procesu w Warszawie w 1954 roku), iż średnio na dobę tracono po 400 osób, co pomnożone przez ilość dni trwania obozu, odliczając święta, daje w przybliżeniu 200 000 tysięcy ofiar.
Do powojennej Warszawy po wojnie powróciło zaledwie około między 8% a 10 % przedwojennych Warszawiaków.
Skandalicznym jest , iż obecne władze Warszawy, Prezydent Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz, pomomo wcześniejszych ustaleń zarówno Sejmu jak i Rady Miasta, które wyznaczyło miejsce na Skwerze Alojzego Pawełka (na terytiorium jednego z lagrów Obozu), oraz fundusze, na wybudowanie pomnika dla ofiar KL-Warschau, budowę pomnika zablokowała.
Wynajęto niejakiego młodego historyka Bogumiła Kopkę, który nie robiąc własnych badań tylko posługując się badaniami pani sędzi, które opatrywał stwierdzeniem "NIET", zaprezentował stanowisko jakoby obozu nie było. To karygodne stanowisko obecnych władz zasługuje na potępienie przez wszystkich przyzwoitych ludzi świata, a szczególnie Polaków, których Rodziny zgineły w obozie.
Film ten został zrobiony "KU PRZESTRODZE PRZYSZŁYCH POKOLEŃ". Wiedza, o tym obozie powinna trafić do podręczników szkolnych, na całym świecie, a przede wszystkim, w Polsce, co jest problematyczne w sytuacji, kiedy się redukuje liczbę godzin historii.
reżyser Andrzej Skorski, operator Bogdan Skorski, producent dr.Mira Modelska-Creech"
"Sędzia Maria Trzcińska pracownik Państwowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich (Niemieckich) na Narodzie Polskim, badając "rozstrzeliwania uliczne" została naprowadzona na ślad funkcjonowania, w Warszawie, w czasie okupacji Polski i Warszawy przez Hitlerowskie Niemcy ,na działający tam od pażdziernika 1942 roku do Sierpnia 1944 (do wybuchu Powstania Warszawskiego, Powstanie położyło kres działania Obozu) Obozu Zagłady KL-WARSCHAU. Według planu Pabsta, liczące przed wojną, stołeczne miasto 1.350.000 tysięcy mieszkańców miało być zredukowane do prowincjonalnego miasteczka powiatowego liczącego 20 000 tysięcy mieszkańców, wyłącznie Niemców (głównie rodziny wojskowych).
Nigdy w historii nikt jeszcze nie miał, powodowany patologicznym wybraństwem, pomysłu, ażeby używań ludzi jako surowca do produkcji "proszku" stosowanego do użyżniania gleby lub też przy zaprawie w budownictwie. Ludność żydowska została wywieziona z Warszawy do Treblinki do pażdziernika 1942 roku, gdzie miała być zgładzona w ramach Final Solution.
Wówczas to przystąpiono do eksterminacji Polaków przy pomocy następujących metod: łapanki i rozstrzeliwania uliczne, wieszanie, a następnie gazowanie. Gazowano w tunelu pod torami Dworca Warszawa Zachodnia.
Komendant obozu stwiedził ( w czasie procesu w Warszawie w 1954 roku), iż średnio na dobę tracono po 400 osób, co pomnożone przez ilość dni trwania obozu, odliczając święta, daje w przybliżeniu 200 000 tysięcy ofiar.
Do powojennej Warszawy po wojnie powróciło zaledwie około między 8% a 10 % przedwojennych Warszawiaków.
Skandalicznym jest , iż obecne władze Warszawy, Prezydent Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz, pomomo wcześniejszych ustaleń zarówno Sejmu jak i Rady Miasta, które wyznaczyło miejsce na Skwerze Alojzego Pawełka (na terytiorium jednego z lagrów Obozu), oraz fundusze, na wybudowanie pomnika dla ofiar KL-Warschau, budowę pomnika zablokowała.
Wynajęto niejakiego młodego historyka Bogumiła Kopkę, który nie robiąc własnych badań tylko posługując się badaniami pani sędzi, które opatrywał stwierdzeniem "NIET", zaprezentował stanowisko jakoby obozu nie było. To karygodne stanowisko obecnych władz zasługuje na potępienie przez wszystkich przyzwoitych ludzi świata, a szczególnie Polaków, których Rodziny zgineły w obozie.
Film ten został zrobiony "KU PRZESTRODZE PRZYSZŁYCH POKOLEŃ". Wiedza, o tym obozie powinna trafić do podręczników szkolnych, na całym świecie, a przede wszystkim, w Polsce, co jest problematyczne w sytuacji, kiedy się redukuje liczbę godzin historii.
reżyser Andrzej Skorski, operator Bogdan Skorski, producent dr.Mira Modelska-Creech"